Jodhpur. To zadziwiające i urzekające każdego miasteczko określane jest mianem "The Blue City". A to za sprawą pomalowanych na różne odcienie koloru niebieskiego, czy też, jakby to inni nazwali, koloru indygo małe domki tutaj się znajdujące.
Jak to się stało, że wszystkie budynki pławią się wśród niebieskiej palety barw? Istnieją dwie teorie, lecz żadna z nich nie jest udowodniona. Jedna z nich bezpośrednio związana jest z powszechnie panującym tutaj systemem kastowym. Kolor niebieski miał być bowiem barwą braminów, którzy zamieszkiwali tereny aglomeracji jodhpurskiej. To oni mieli malować sobie domy niebieskim kolorem po to, by się odciąć od "gorszej reszty społeczeństw", po to, by zaznaczyć swoją wyższość. Z czasem jednak barwa indygo zaczęła być stosowana przez wszystkich. Upowszechniła się tutaj jak bramińskie wąsy :-).
Druga teoria zasłyszana przeze mnie twierdzi, że kolor niebieski chroni przed komarami, ma na celu odstraszać te groźne w tym rejonie owady. Czy spełnia swoją rolę, nie wiem...
Tak czy tak dzięki pomysłowości Indusów dziś możemy cieszyć oko
niewiarygodnym widokiem rozpościerającym się z Fortu Mehrangarh. Możemy zrobić o poranku czy też późnym
popołudniem magiczne zdjęcie "Blue Magic Photo" :-)
Pocztówki (jeszcze) z Indii...
12 lat temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz